O 20:30 zasiadłam wygodnie przed telewizorem z moim pięknym, fioletowym szalikiem przywiezionym z Florencji. Chyba zaliczałam się do mniejszości, bo tuż przed meczem skupiono się jedynie na tłumach kibiców Realu, na tym jaki to wspaniały zespół itd. Chłopcy w koszulkach z napisem "Ronaldo" prognozowali wynik meczu na 3-0, 4-0 itp. dla Realu. Ale ja byłam spokojna... ;)
Mój kot też kibicuje Fiorentinie ;)
Tak, wiem, że Fiorentina zajęła 4. miejsce w poprzedniej serie A. Ale jakoś mam ogromny sentyment do tej drużyny. A trener Vincenzo Montella jest niezłym przystojniakiem! ;)
W każdym razie drużyny wystąpiły w następujących składach:
Fiorentina: Neto - Rodríguez, Tomović (85, Piccini), Savić, Marcos Alonso (85, Pasqual), Pizarro (77, Wolski), Aquilani (68, Brillante), Borja Valero, Vargas (85, Lazzari), Gomez (68, Ilcic), Babacar (77, Bernardeschi).
Real: Navas - Arbeloa (76, Lucas Vasquez), Marcelo (46, Fabio Coentrao), Nacho, Varane (74, Sergio Ramos), Xabi Alonso (46, Kroos), Khedira (75, Meridan), di María, Illarramendi (75, Burgui), Rodríguez (46, Carvajal), Ronaldo (46, Benzema).
Zaczęło się kiepsko, bo w 3. minucie gola strzelił Ronaldo. Ale szczerze? Tylko na tyle go było stać? Wiem, że to świetny piłkarz, ale strasznie mnie denerwuje jego osoba, może też spodziewałam się po nim czegoś więcej.
Prawdziwa radość wypłynęła na moją twarz w 26. minucie, kiedy Mario Gomez wyrównał wynik. To była piękna główka, możliwa dzięki dośrodkowaniu Aquilaniego. Właśnie! Tu chciałam zauważyć, że Aquilani jest dla mnie najsympatyczniejszym uczestnikiem meczu: za każdym razem gdy kamera najeżdżała na jego twarz, zawodnik Violi był uśmiechnięty i biła od niego pozytywna energia! Szkoda, że w dobie kryzysu tak rzadko ostatnio widzimy taki uśmiech na twarzach Włochów!
Jeszcze fajniej zrobiło się, gdy w 68. minucie drugiego gola dla Fiorentiny strzelił Marcos Alonso! Jak się później okazało, zapewnił tym zwycięstwo florenckiej drużynie! :)
Myślę, że brawa należą się również bramkarzowi Violi, Brazylijczykowi Norberto Murara Neto.